Shortbread
Cudownie maślane, obłędnie aromatyczne i idealnie kruche ciasteczka. Zakochałam się w nich podczas wizyty w Bristolu i była to miłość od pierwszego ugryzienia. Tak jak są szybkie i proste w przygotowaniu, tak prędko i z łatwością znikają w żołądkach domowników. Niczego więcej nie trzeba do popołudniowej herbaty :]
Składniki:
- 200 g dobrego gatunkowo masła (miękkiego)
- 200 g maki pszennej
- 100 g mąki ryżowej
- 100 g drobnego cukru do wypieków
- szczypta soli
Przygotowanie:
Piekarnik nagrzewamy do 160 stopni.
Wszystkie składniki dokładnie zagniatamy. Przekładamy do formy (wykorzystałam keksówkę o wymiarach spodu 10 x 25 cm), wyrównujemy, dociskamy do dna.
Porcjujemy jeszcze przed upieczeniem, krojąc ciasto na paski o szerokości 2,5-3 cm. Przy pomocy wykałaczki do szaszłyków dziurkujemy każdy kawałek.
Pieczemy około 30 minut – do zezłocenia. Odstawiamy do przestygnięcia. Ponownie kroimy wzdłuż wcześniej wyznaczonych linii.
Przechowujemy w szczelnym pojemniku.
Smacznego :]
Jeszcze takich nie próbowałam chociaż o nich już dużo słyszałam, Twój przepis jest bardzo przystępny więc chyba najwyższa pora spróbować
Prosty i ekspresowy
A są taaaaakie pyszne! U mnie w pracy już wszyscy je pieką 
Pochrupałabym do herbaty:)
Zwłaszcza do earl grey!