Chowałam ten przepis, czekając na prawdziwie słoneczne, majowe popołudnie. Gdy już straciłam wszelką nadzieję na dzień bez jesiennego płaszcza, parasola i slalomu między kałużami, zostałam bardzo mile zaskoczona :] Z wielką przyjemnością prezentuję Wam jedno z moich ulubionych ciast na zimno. Schłodzony mus truskawkowy na ciasteczkowym spodzie, który zachwyci każdego, kto go spróbuje. Dzięki lekkiej, kremowej konsystencji wprost rozpływa się w ustach, orzeźwia i sprawia, że chce się więcej, więcej…
i jeszcze więcej…
Truskawkowiec
Bananowiec
Któregoś dnia odkryłam w kuchni zapomniane, mocno przejrzałe banany – a że nie lubię wyrzucać jedzenia, postanowiłam zgłębić temat alternatywnego zastosowania tego owocu :] Poszukiwania zakończyły się niesamowitym przepisem na chleb bananowy, który od tamtego dnia pieczony jest przeze mnie regularnie, w rozmaitych odsłonach. Ciężki, wilgotny, mocno bananowy w smaku, kryjący w swoim wnętrzu chrupiące, pieczone orzechy. Znakomity i na ciepło i na zimno, nie tylko jako deser, ale również jako pożywne, słodkie śniadanie.
Placek z truskawkami
Placek z truskawkami jest pierwszym ciastem, które upiekłam całkowicie samodzielnie. Nie bez powodu więc, to własnie on inauguruje moją przygodę z blogiem. Pamiętam jak dziś kuchnię rodzinnego domu, początek szkoły podstawowej i sfatygowaną kartkę z przepisem od „cioci” Halinki – przyjaciółki rodziców. Ciasto naprawdę się udało, a znikające w tempie ekspresowym kolejne kawałki sprawiły, że zapragnęłam upiec następne. W tym dniu narodziła się moja pasja do wypieków. Placek polecam nie tylko ze względu na sentyment. Pieczony od ponad dwudziestu lat, za każdym razem jest tak samo miękki, sprężysty, zachwycający aromatem truskawek i wanilii. Często nie zdąży nawet wystygnąć zanim zniknie ostatnia porcja :]
100% kalorii – blog z miłości do węglowodanów
Historia wypieków sięga początków cywilizacji. Zapisy historyków głoszą, iż to Egipcjanie jako pierwsi wprowadzili tradycję pieczenia ciast – chociaż wtedy przypominały bardziej chleb z dodatkiem miodu, orzechów oraz owoców. Słodkie wypieki bardzo szybko stały się częścią kultu – starożytne ludy składały je bogom w ofierze jako jedne z najcenniejszych dóbr. Używano ich również do odprawiania czarów oraz leczenia chorób. W 13-tym wieku nazwano je „ciastami”, a w 17-tym zaczęły wyglądać i smakować jak te, które znamy z obecnych czasów.