Muffiny – pączki z powidłami śliwkowymi
Dawno nie było tu żadnych babeczek, a że Tłusty Czwartek coraz bliżej, to pojawiła się idealna okazja, aby podzielić się z Wami przepisem na pączko-muffiny. Delikatne, mięciutkie, z chrupiącą skorupką, skrywające w środku powidła śliwkowe. Cudowne nie tylko na leniwy, weekendowy poranek, ale także jako szybka, energetyzująca przekąska w ciagu roboczego tygodnia. Tyle pyszności w jednej papilotce! :]
Składniki:
- 300 g mąki pszennej
- 125 ml oleju rzepakowego
- 180 ml mleka
- 2 duże jajka
- 1 opakowanie cukru z wanilią (10 g)
- 130 g drobnego cukru do wypieków
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- słoik powideł śliwkowych
Ponadto:
- 100 g rozpuszczonego masła
- kilka łyżek drobnego cukru do wypieków
Przygotowanie:
Formę na muffiny wykładamy papilotkami. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Wszystkie składniki (poza powidłami) umieszczamy w jednym naczyniu i miksujemy do uzyskania jednolitej masy.
W każdej papilotce umieszczamy 1 łyżkę masy, 1 łyżkę powideł i ponownie 1 łyżkę masy.
Pieczemy około 20 minut do zarumienienia. Odstawiamy na kolejne 20 minut do lekkiego przestygnięcia.
Czubek każdek muffinki zanurzamy w rozpuszczonym maśle i maczamy w drobnym cukrze.
Smacznego :]
Czy mogę dać masło zamiast oleju? Jeśli tak, to ile? Pozdrawiam!
Można dodać masło (w takiej samej ilości jak olej), ale niestety muffinki nie będą już tak delikatne i szybciej stwardnieją.
A w przepisie nie ma ani proszku, ani sody? U mnie chyba zakalczyki powychodzily….
Mea culpa! Biję się w pierś! Jak najbardziej powinien być proszek – jedna łyżeczka. Mam nadzieję, że nawet jak wyszły zakalce, to chociaż smaczne…