Ten przepis to świąteczna deska ratunkowa! Podejrzewam, że ocali niejedno grudniowe spotkanie ;] Piernik na powidłach jest niesamowicie prosty i szybki w przygotowaniu, nie wymaga specjalnych umiejętności cukierniczych oraz (co najważniejsze) zawsze, ale to ZAWSZE wychodzi. Ciasto jest miękkie i wilgotne, na pewno zachowa świeżość przez wszystkie bożonarodzeniowe dni. Dodatkowo, podczas pieczenia po całym domu roznosi się aromat korzennych przypraw, tworząc cudownie przytulną atmosferę. W dwóch słowach – polecam bardzo! :]

Składniki:

  • 270 g mąki
  • 200 g powideł śliwkowych (ewentualnie musu z jabłek)
  • 130 g brązowego cukru
  • 2 łyżki płynnego miodu
  • 3 jajka L
  • 100 ml mleka
  • 40 g przyprawy do piernika
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej

Ponadto na polewę:

  • 100 g czekolady (polecam 50 g gorzkiej, 50 g mlecznej)
  • 3 łyżki śmietany kremówki 30%

Przygotowanie:

Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni. Formę keksówkę wykładamy papierem do pieczenia.

W misce umieszczamy wszystkie składniki, miksujemy do połączenia.
Przekładamy do formy, wyrównujemy.

Pieczemy około 50-60 minut do tzw. „suchego patyczka”. Odstawiamy do przestygnięcia.

Posiekaną czekoladę umieszczamy w rondelku i zalewamy kremówką. Podgrzewamy na średniej mocy palnika regularnie mieszając. Gdy czekolada całkowicie się rozpuści i połączy ze śmietaną, polewamy nią wierzch ciasta.

Smacznego :]