Truskawki i maliny znajdują się w pierwszej piątce moich ulubionych owoców sezonowych. Żeby przetwać okres jesienno-zimowy bez wielkiej tęsknoty i rozpaczy, przygotowuję różnego typu przetwory. Wśród nich znajduje się domowa frużelina, którą można wykorzystać do chleba, naleśników, placuszków, babeczek, tortów lub rogalików – jednym słowem wszystkiego, co doda słodkiej otuchy w ponury, chłodny dzień. Produkcja własnych przetworów jest prosta, przyjemna i może stanowić świetną zabawę dla całej rodziny. Spróbujcie i przekonajcie się sami :]

Składniki (na 6 słoików 290 ml):

  • 1,5 kg ulubionych owoców
  • 16 łyżek cukru
  • 1 opakowanie cukru z wanilią (10g)
  • sok z 1/2 cytryny
  • 3 czubate łyżki mąki ziemniaczanej

Przygotowanie:

Owoce myjemy, przekładamy do garnka o grubym dnie, zasypujemy cukrem i podgrzewamy na średniej mocy palnika. Dodajemy sok z cytryny, mieszamy. Gdy cukier całkowicie się rozpuści odlewamy z garnka do szklanki około 150 ml soku, który powstał w czasie gotowania. Rozrabiamy w nim mąkę ziemniaczaną, tak aby nie było ani jednej grudki. Z powrotem przelewamy do garnka, energicznie mieszamy. Frużelinę doprowadzamy do zagotowania, przelewamy do wyparzonych słoików, szczelnie zamykamy. Przygotowane frużeliny układamy na ręczniku kuchennym do góry dnem, przykrywamy drugim ręcznikiem i zostawiamy do całkowitego przestygnięcia. Przyklejamy etykiety, przekładamy do spiżarki.