Ciasto marchewkowe
Ciasto marchewkowe, z uwagi na dodatek przypraw korzennych, bardzo często kojarzy nam się z zimą i Świętami Bożego Narodzenia. Ale na przykład w Wielkiej Brytanii jest ciastem z codziennej oferty każdej cukiernii. U mnie w domu również pojawia się bez względu na porę roku, pogodę czy święto. Szkoda zostawiać tak proste, pyszne i efektowne ciasto wyłącznie na grudzień. Spróbujcie sami, a u Was też zagości w regularnym menu :]
Składniki:
- 1 i 1/3 szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka drobnego cukru do wypieków
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cynamonu
- 2 łyżeczki przyprawy korzennej
- 2/3 szklanki oleju z orzechów włoskich
- 4 jajka
- 2 szklanki posiekanych orzechów włoskich
- 2 szklanki startej na średnich oczkach marchewki
Ponadto:
- 750 g serka mascarpone
- 2 czubate łyżki cukru pudru
- orzechy włoskie do dekoracji – opcjonalnie
Przygotowanie:
Wszystkie składniki umieszczamy w jednym naczyniu i miksujemy do ich połączenia. Uzyskaną masę przekładamy do natłuszczonej lub wyłożonej papierem do pieczenia formy (ja użyłam formy keksówki o wymiarach 14 x 28 cm). Pieczemy około 40 minut w temperaturze 175 stopni (do tzw. „suchego patyczka”).
Po wyjęciu z piekarnika i przestygnięciu, kroimy ciasto na dwa blaty. Jeżeli ciasto wyrosło z lekką górką – ścinamy ją. Serek mascarpone mieszamy dokładnie z cukrem pudrem. Odkładamy połowę kremu do ozdobienia. Pozostałą część kremu wykładamy na dolny blat ciasta i przykrywamy górnym blatem. Z drugiej połowy kremu, przy pomocy szprycy tworzymy różyczki*, ozdabiamy orzechami włoskimi.
*żeby różyczki miały lepszą przyczepność do wierzchu tortu, najlepiej uprzednio posmarować go minimalną ilością kremu, a dopiero potem rozpocząć dekorowanie.
Smacznego :]
Takie ciasto mogę jeść czy za oknem słońce czy śnieg, rano i wieczorem 😀 Wspaniale się prezentuje i jeszcze lepiej na pewno smakuje
Smakuje fantastycznie – przepis ideał, wychodzi każdemu
Pyszności! I tak pięknie wygląda… Aż chce się jeść
Dziękuję!
To ciacho wygląda idealnie!
Dziękuję
Trochę czasu zajęło mi dopracowanie przepisu, ale było warto – teraz wychodzi zawsze i każdemu 