Ciasto czekoladowe z bananami
Ostatnio mam nieodparte wrażenie, że niezmiennym elementem wystroju domowej kuchni są przejrzałe banany. Mój mąż, najprawdopodobniej skrywający w swoim wnętrzu Minionka, kupuje te owoce w ilości nie do przejedzenia. Nie ma tygodnia, żeby z piekarnika nie wyjechał bananowiec. Na szczęście takie proste ciasta łatwo jest modyfikować, dzięki czemu pieczone regularnie nie tracą swojego uroku. Można za każdym razem dodawać inne bakalie, dorzucić borówki, przemycić trochę kajmaku lub przygotować wersję czekoladową – taka jak ta w przepisie poniżej. Spróbujecie? :]
Składniki:
- 110 ml oleju
- 150 g brązowego cukru
- 2 jajka
- 4 dojrzałe banany
- 250 g mąki pszennej
- 4 łyżki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 90 ml maślanki lub kwaśnej śmietany
Przygotowanie:
2 banany obieramy ze skórki i rozgniatamy widelcem. Umieszczamy je wraz z pozostałymi produktami w jednym naczyniu i miksujemy do połączenia składników. Prostokątną formę wykładamy papierem do pieczenia i przekładamy do niej całą masę, lekko wyrównując. Pozostałe 2 banany obieramy i kroimy w plasterki. Układamy na wierzchu ciasta.
Pieczemy około 40 minut w temperaturze 180 stopni.
Wygląda obłędnie
mniam:) Spróbuję przygotować takie ciasto w wersji fit z mąką jaglaną i cukrem brzozowym.
Świetny pomysł! Daj znać jak wyszło :]
W piekarniku – zobaczymy za 40 minut
Mam nadzieję, że ciasto się udało i smakowało
Mmm, zapowiada się bosko. Banany z czekoladą – to nie może się nie udać 😉
Dokładnie – to jedno z tych ciast, co zawsze wychodzą i wszystkim smakują :]
Już w piekarniku:)
I jak, smakuje? :]
Bardzo smaczny zakalec mi wyszedł
Hihihi ;] A proszek do pieczenia i soda zostały dodane? :]
Wszystko wg przepisu… No nic, może następnym razem się uda
Straszna szkoda:( Byłam przekonana, że to jedno z tych ciast, które wychodzi zawsze…