Ciastka pełnoziarniste z rodzynkami i siemieniem lnianym
Bardzo udany odpowiednik moich ulubionych ciastek Consonni z rodzynkami. Oryginalny wypiek jest powalająco smaczny (mimo, że na bazie owsianki), ale za 8 ciastek trzeba zapłacić 15 zł. Korzystając z poniższego przepisu za podobne pieniądze można uzyskać 2 razy większą porcję. A uwierzcie mi, że warto, bo ciastka znikają w oka mgnieniu – zaczynasz jeść, a po chwili orientujesz się, że zostały już tylko same okruszki.
Krzywicie się na samą myśl o pełnoziarnistych ciastkach? Spróbujcie tych, a jestem pewna, że po pierwszym gryzie zmienicie swoje nastawienie :]
Składniki (na około 20 dużych ciastek):
- 250 g masła klarowanego lub oleju kokosowego
- 350 g mąki pszennej pełnoziarnistej typu 1850
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 150 g drobnego cukru do wypieków
- 8 łyżek miodu
- 150 g rodzynek
- 100 g siemienia lnianego
Przygotowanie:
Masło i miód rozpuszczamy w rondelku, odstawiamy. W jednej misce umieszczamy wszystkie pozostałe składniki, dolewamy masło z miodem i miksujemy do połączenia składników wykorzystując końcówki w kształcie świderków (możemy też zagnieść ciasto ręką). Odstawiamy na 20-30 minut do lodówki.
Przygotowujemy 2 płaskie blaszki (jeżeli posiadacie tylko jedną, po upieczeniu pierwszej partii ciastek odczekajcie 3 minuty, żeby świeżo upieczone ciastka lekko ostygły i przełóżcie je na bok, zwalniając blaszkę na kolejną turę ciastek). Każdą z blaszek wykładamy papierem do pieczenia.
Z ciasta formujemy duże kulki wielkości kotletów mielonych :] Układamy na blaszce, delikatnie spłaszczając je dłonią.
Pieczemy w temperaturze 180ºC przez około 12-15 minut, do zarumienienia. Po wyjęciu ciastek z piekarnika, odkładamy je do przestudzenia (zaraz po upieczeniu są bardzo miękkie, należy poczekać aż staną się kruche).
Smacznego :]