Ciastka na smalcu
Te kruche niekształtki z powidłami na pierwszy rzut oka nie mają w sobie ani grama walentynkowego klimatu, ale uwierzcie mi, że powstały z najprawdziwszej miłości. Bo jak inaczej wytłumaczyć, że mimo 30 dni bez snu i wielu trosk związanych z Okruszkiem, przyklejam powieki na taśmę klejącą i lepię ukochane ciastka mojego męża? :]
Z okazji Święta Zakochanych życzę Wam, abyście każdego dnia doświadczali gestów pełnych dobrych uczuć i oddawali je z wzajemnością. A w załączeniu dorzucam przepis, który podbije nie tylko Wasze kubki smakowe, ale i serca :]
Składniki:
- 2 szklanki i 4 łyżki mąki pszennej
- 120 g rozpuszczonego masła
- 120 g rozpuszczonego smalcu
- 2/3 szklanki cukru pudru
- 3 żółtka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Ponadto:
- 300-350 g powideł śliwkowych
Przygotowanie:
Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni. 2 płaskie blaszki wykładamy papierem do pieczenia.
Składniki na ciastka zagniatamy do momentu uzyskania jednolitej masy. Wstawiamy do lodówki na pół godziny.
Z przygotowanego ciasta formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego. Przy pomocy palca w każdej kulce tworzymy wgłębienie, które wypełniamy powidłami śliwkowymi.
Ciastka układamy na blaszce w 4 cm odstępach. Pieczemy około 20 minut – do zarumienienia. Odstawiamy do przestygnięcia.
Smacznego :]