Ciastka bezowo-kokosowe z konfiturą z czarnej porzeczki
Słodki kompromis pomiędzy bezą a kokosanką. Chrupiąco-piankowe ciastka z dodatkiem wiórek kokosowych i mielonych migdałów, których środek wypełnia ulubiona, zapieczona konfitura. Jestem prawdziwą szczęściarą – raz na kwartał dostaję w prezencie całą torbę domowych przetworów. Produkcja ciastek okazała się idealnym pretekstem do otworzenia konfitury z malin, kótra idealnie dopełniła smak tych bezowych słodkości. Przepis do pokochania :]
Składniki:
• 300 g wiórek kokosowych
• 3 białka
• 150 g drobnego cukru do wypieków
• ½ szklanki tartych migdałów
• szczypta soli
• ulubiona, gęsta konfitura
Przygotowanie:
Piekarnik nagrzewamy do 140 stopni. Dwie płaskie blaszki wykładamy papierem do pieczenia.
Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Stopniowo dodajemy cukier cały czas miksując.
Dodajemy tarte migdały oraz wiórki kokosowe, delikatnie mieszamy.
Uzyskana masę przekładamy łyżką na papier do pieczenia (2 łyżki masy na jedną porcję), zachowując 5-cm odstępy. Na środku każdej tworzymy przy pomocy łyżeczki delikatne wgłębienie, które wypełniamy konfiturą.
Pieczemy około 20-25 minut do zezłocenia brzegów ciastek. Odstawiamy do przestygnięcia.
Smacznego :]
Aż mi się zachciało kokosanek:)
😀