Brownie z czereśniami
Załamanie pogody spowodowało u mnie silną potrzebę zjedzenia czegoś mocno czekoladowego. Z doświadczenia wiem, że nic tak sobie nie radzi ze spadkiem samopoczucia jak brownie. Początkowo, miało być zupełnie klasyczne, ale że po kuchni plątała się resztka czereśni, to wylądowały spontanicznie na wierzchu ciasta. I to był bardzo dobry ruch. Intensywnie kakaowy smak został przełamany przyjemną, owocową nutą. Dopóki mam w kuchni te cudownie pyszne kwadraty, mojemu nastrojowi nic nie zagraża ;]
Składniki (na 9 dużych porcji):
- 115 g masła
- 170 g gorzkiej czekolady (ja wykorzysta łam 100 g gorzkiej oraz 70 g mlecznej)
- 25 g dobrej jakości kakao
- 3 duże jajka
- 200 g brązowego cukru
- 140 g mąki
- 400 g wydrylowanych czereśni
- cukier puder do opruszenia
Przygotowanie:
W rondelku, na niskiej mocy palnika, rozpuszczamy masło. Dodajemy połamaną czekoladę, mieszamy do momentu całkowitego rozpuszczenia. Zdejmujemy z palnika, wsypujemy kakao, dokładnie mieszamy trzepaczką, rozcierając ewentualne grudki.
Przygotowaną masę czekoladową przelewamy do miski. Stopniowo dodajemy jajka, miksując na najwyższych obrotach. Następnie dosypujemy mąkę oraz cukier, miksujemy na średnich obrotach do połączenia składników.
Formę o wymiarach około 27 x 18 cm wykładamy papierem do pieczenia. Do formy przekładamy masę brownie. Na cieście układamy wydrylowane czereśnie.
Pieczemy około 35 minut w temperaturze 175 stopni. Po upieczeniu odstawiamy do wystygnięcia. Opruszamy cukrem pudrem. Podajemy pokrojone w kwadraty.
Smacznego :]