Bezowe lizaki z kremem czekoladowym
Wraz z najcudowniejszymi życzeniami walentynkowi, przesyłam Wam przepis na urocze lizaki z kremem. Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień będzie dla Was lekki niczym beza, delikatny jak mascarpone, słodki jak czekolada i równie przyjemny co zjadanie tych rózowych pyszności :] Dużo miłości nie tylko 14 lutego!
Składniki (na około 12 lizaków):
- 3 białka ze średnich jajek
- 150 g drobnego cukru
- 1 łyżka skrobii ziemniaczanej
- czerwony barwnik w żelu
Na krem:
- 250 g serka mascarpone
- 250 g czekolady (mlecznej/gorzkiej/mieszanej)
Ponadto:
- patyczki do lizaków
- ozdobne wstążki
Przygotowanie:
Piekarnik nagrzewamy do 140 stopni. 2 płaskie blaszki wykładamy papierem do pieczenia. Na każdym arkuszu odrysowujemy po 12 okręgów – 3 rzędy po 4 okręgi (wykorzystałam kieliszek do wina).
Białka ubijamy na sztywno, pod koniec ubijania stopniowo dodajemy cukier, nie przerywając miksowania, a następnie mąkę ziemniaczaną.
Dodajemy 2 krople czerwonego barwnika, mieszamy.
Uzyskaną masę przekładamy do szprycy z końcówką „gwiazdką”. Wyciskamy na przygotowany papier do pieczenia, wypełniając odrysowane wcześniej okręgi. Zaczynamy od środka, zataczając coraz większe kółka aż uzyskamy kształt ślimaczka.
Pieczemy przez 50 minut, a następnie suszymy w uchylonym piekarniku przez kilka godzin (najlepiej przygotować bezy wieczorem i pozostawić w piekarniku na całą noc).
Czekoladę łamiemy na kostki i rozpuszczamy w kuchence mikrofalowej lub w kapieli wodnej, tj. podgrzewamy w szklanej miseczce ułożonej nad parującą, gorącą wodą (dno miseczki nie może dotykać wody!). Łączymy z serkiem mascarpone.
Przygotowanym kremem przekładamy upieczone bezy. Nabijamy na patyczek i dekorujemy wstążką. Odkładamy na bok w płaskiej pozycji – dopiero po zastygnięciu czekolady będzie można ułożyć lizaki w pionie.
Przechowujemy w lodówce.
Smacznego :]